Słyszeliśmy już wielokrotnie o rewolucjach, które miały zajść w prawie budowlanym. Kodeks budowlany który miał stanowić połączenie prawa budowlanego i rozporządzeń. Mimo licznych projektów i prac zaczętych jeszcze w 2014 roku jego powstanie nie doszło do skutku. Pamiętamy jeszcze bój architektów i inżynierów, dotyczący zmian, jakie miały zajść w ustawie o samorządach zawodowych. Nic takiego też się nie stało.

tylko w 2019 roku prawo budowlane było nowelizowane 13 razy

I mimo bardzo licznych zmian – tylko w 2019 roku prawo budowlane było nowelizowane niemal 15 razy – były to zmiany raczej kosmetyczne. Co prawda pojawiało się coraz więcej obiektów na zgłoszenie, czy w ogóle nie trzeba było pozwolenia na niektóre budowle, ale było to głównie ułatwienie dla małych inwestorów, nie zmieniające nic, dla nas projektantów. A głównie pod takim kątem i w nawiązaniu do swojego zawodu –  architekta, projektanta – będzie wykonana poniższa, ogólna analiza.

Zmiany w prawie budowlanym już za niecałe 6 miesięcy

Dnia 23. stycznia 2020 roku, a w dniu 3 marca prezydent RP podpisał Ustawę z dnia 13 lutego 2020 roku o zmienia ustawy – Prawo budowlane oraz niektórych innych ustaw (rozwinięcie jakich znajduje się w przypisie numer 1). Ogłoszenie w dzienniku ustaw (DU z 2020 r. poz. 471) nastąpiło natomiast dnia 19.03.2020 roku. Oznacza to, iż Ustawa i jej zapisy będą obowiązywać po 6 miesiącach tj. od dnia 19 września 2020 roku, za wyjątkiem przepisu art. 5 pkt 2 lit. b ust. 8g2 i 8g5, który ma wejść po 12 miesiącach, tj 19. marca 2021 roku dotyczący prawa energetycznego i terminów składania wniosków.

Mimo, że zmiany dotyczą nie tylko prawa budowlanego, ale również takich ustaw, jak na przykład:  o drogach publicznych, prawo energetyczne i prawo wodne, o ochronie gruntów rolnych leśnych i kilku mniejszych ustaw, to największe zmiany zachodzą w ustawie z dnia 7 lipca 1994 roku – Prawo budowlane (Dz. U. z 2019 r. poz. 1186. z późn. zm.). Ponieważ zmiany wprowadzone właśnie w prawie budowlanym, wywołały zmiany w innych ustawach i to one są główną przyczyną zmiany tych innych ustaw.

Zacznijmy zatem po kolei analizując strony zmian jakie zaszły w prawie czyli konstytucji budownictwa i najważniejszego oraz nadrzędnego aktu prawnego dla spraw związanych z budową, projektowaniem, utrzymanie budynków i budowli oraz z ich rozbiórką i użytkowaniem oraz ustawą, która określa zasady działań administracyjnych, w tym głównie jednostek architektoniczno-budowlanych i nadzoru budowlanego w Polsce.

Cele nowego prawa budowlanego

Najważniejsze co ma się zmienić i cel tych zmian, jak poinformowało CIF (Centrum Informacyjne Rządu) to uproszczenie i przyśpieszenie procesu inwestycyjnego, poprzez ograniczenie biurokracji, doprecyzowanie niejasnych przepisów, zwiększenie bezpieczeństwa pożarowego, usprawnienie przebiegu procesu inwestycyjnego oraz promowanie podłączania inwestycji do sieci ciepłowniczej. Ma być również ułatwiona legalizacja samowoli budowlanych oraz zmniejszy się ilość dokumentacji niezbędna do uzyskania pozwolenia na budowę. Czy w rzeczywistości tak będzie – czas pokaże.

Co na pozwolenia, a co na zgłoszenia?

Na szczęście zaproponowano zmiany i uczytelniono art. 29 i art. 30 ustawy dotyczący, które obiekty i roboty wymagają pozwolenia, a które zgłoszenia. Na nowo określono spis obiektów, co na pewno ułatwi inwestorom ustalenie. Do tej pory przepis wskazywał budowy zwolnione z uzyskania pozwolenia na budowę, bez określenia, czy ma być zgłoszenie czy brak procedury. Teraz jest przejrzyście.

Dodano do obiektów niewymagających pozwolenia, a wymagających zgłoszenia na przykład tarasy przydomowe powyżej 35 m2, a te mniejsze są w ogóle bez dokumentów. To duże ułatwienie szczególnie przy odbiorach budynków i zgodności planu zagospodarowania terenu, z tym pomierzonym powykonawczo przez geodetę, gdy na przykład powiększymy taras. Zwolnione również z pozwolenia wszystkie oczyszczalnie o wydajności do 7,5 m3 na dobę, niezależnie czy są przydomowe, czy nie. Do tego zestawienia dodano również zbiorniki do przechowywania paliw do 5m3 (chodzi o instalacje naziemne).

Wskazano wyraźnie wypis budów nie wymagających żadnych dokumentów. I są to wcześniej wspomniane tarasy o pow. do 35 m2. Są tu również automaty, bankomaty, paczkomaty, biletomaty i inne małe budynki tego typu, do wys. 3 m włącznie. Zgłoszenia nie będą wymagały też urządzenia melioracji wodnej, jak również stawy i zbiorniki wodne do 1000 m2 i głębokości do 3 m, lecz te ostatnie tylko na gruntach rolnych (na działkach budowlanych będą to odpowiednio wielkośći 500 m2 i 2 m).

W artykule 30 o zgłoszeniach pojawił się również dodatkowy zapis co należy dołączyć do zgłoszenia i które zgłoszenia wymagają projektu zagospodarowania terenu i to podpisanego przez uprawnionego projektanta. I niedaleko pojawia się zapis, iż akceptacja polegająca na braku sprzeciwu, wymaga dodatkowo ostemplowania wspomnianego planu.

Pojawia się również wyraźna informacja na temat obiektów zabytkowych, która została nieco zredagowana.

Nowa ustawa Prawo Budowlane

Najważniejsze zmiany to jednak, co zwierają poszczególne opracowania, które to mają ułatwić proces projektowy (chyba inwestorowi) i ułatwić urzędom (co za tym idzie przyśpieszyć) wydawanie decyzji o pozwoleniu na budowę.

Projekt budowlany będzie zawierał:

  • projekt zagospodarowania terenu z sieciami i komunikacją, czyli taki jak teraz,
  • projekt architektoniczno-budowlany
  • projekt techniczny.

I tylko dwa pierwsze będą służyły do uzyskania pozwolenia. A składać będziemy 3 egzemplarze zamiast czterech, co spowoduje, że Inwestor dostanie tylko 1 egzemplarz. A architekt 0 egzemplarzy (do tej pory inwestor otrzymywał 2 egz. i jeden przechowywał architekt wykonujący nadzór autorski lub był w jego archiwum, by nic nie zginęło – przynajmniej tak było w BIAMS).

A projekt budowlano-architektoniczny to bardziej uszczegółowiona koncepcja z opisem, charakterystyką, opinią geotechniczną i kilkoma innymi informacjami, w tym na przykład informacją o liczbie lokali dla budynków wielorodzinnych. Nadal ani słowa o projektach wykonawczych, bo projekt techniczny nadal nie jest projektem wykonawczym na budowę, tylko dawnym projektem budowlanym obliczeniami statyczno-wytrzymałościowymi, rozwiązaniami technicznymi i materiałowymi. Projekt techniczny obejmuje też inne opracowania projektowe. Ale jakie? Tego już nikt i nic nie wyjaśnia…

„Oby tylko faktycznie ten projekt (red. techniczny) musiał się pojawić na budowie przed jej realizacją, zgodnie z wymogiem. Tylko żeby to było rzetelnie pilnowane i egzekwowane. Najlepiej przez nas samych, czyli architektów – koordynatorów wszystkich branż, bo nadzór nie będzie miał jak tego weryfikować.”

Prawo budowlane raz jeszcze…

Oby ten pośpiech, przy uzyskiwaniu pozwolenia, nie spowodował problemów i wydłużenia całego procesu, zamiast faktycznego skrócenia…

Lecz kolejny problem, chyba również bardzo poważny to konieczność zgodności projektu budowlano-architektonicznego z projektem technicznym. Oznacza to, iż robiona na szybko koncepcja, by uzyskać pozwolenie musi być na tyle ogólna, by potem móc jeszcze coś zmienić. A co jak projekty nie będą spójne i kto będzie tą spójność i zgodność weryfikował, ale przede wszystkim jak? My projektanci współpracujący z Klientami /Inwestorami przy różnych obiektach wiemy, że od 1szej fazy, do projektu właściwego, a potem wykonawczego jest jeszcze wiele zmian, przeróbek, odstąpień. Oby ten pośpiech przy uzyskiwaniu pozwolenia, nie spowodował problemów i wydłużenia całego procesu, zamiast faktycznego skrócenia.

Ważność decyzji o pozwoleniu na budowę!

Dodano bardzo ważny zapis dla decyzji uprawomocnionych (ostatecznych) i będących w obiegu, iż stwierdzenie jej nieważności może mieć miejsce do 5 lat – od dnia doręczenia lub ogłoszenia, a w przypadku decyzji o pozwoleniu na użytkowanie – 5 lat od kiedy decyzja stała się ostateczna. Nieważność decyzji można było stwierdzić nawet po wielu latach. Prowadziło to do absurdów. Nowe rozwiązanie da spokój po 5 latach.

Pozwolenie na budowę raz jeszcze…?

Pojawił się też ciekawy zapis o dodatkowej decyzji, innej od tej o pozwoleniu na budowę, a stwierdzającej poprawność projektu przed uzyskaniem pozwolenia. To ważny zapis, który można zastosować w umowach i uniezależnić je od uzyskania pozwolenia, na które nie zawsze możemy mieć wpływ, a które potwierdzą poprawność naszego projektu.

Uproszczona legalizacja w 2020 roku

Zmiana ustawy prawo budowlane wprowadza także uproszczone postępowanie dla starych samowoli. Teraz to te z przed dwudziestu lat, czyli przed rokiem 2000 – w szczególności zrealizowane 20 lat przez wejściem w życie obowiązujących przepisów. Wprowadzona zostaje dla nich uproszczona procedura legalizacyjna. Będzie ona zawierała tyko ekspertyzę techniczną i inwentaryzację powykonawczą. Nie będzie również opłaty za te budynki, jeśli dokumenty będą spełniały wymagania.

Pozostałe opłaty legalizacyjne, czy za samowole budowlane pozostaną bez zmian. Sprawy rozbiórki również bez większych zmian.

Zwiększone bezpieczeństwo pożarowe

Bezpieczeństwo pożarowe, w dużej mierze spowodowane wypadkiem w escape room’ie i liczne samowole przy zmianach sposobu użytkowania spowodowało jednoznaczne zapisy. Przy zmianie sposobu użytkowania niezbędne będą uzgodnienia PPOŻ i często nawet ekspertyza pożarowa składana do Wojewódzkiej Straży Pożarnej.

Uproszczenia i udogodnienia dla inwestorów

Możemy natomiast szybciej przyłączać nowe inwestycje do sieci ciepłowniczych, gzowych, elektroenergetycznych, wodociągowych i kanalizacyjnych. Pojawią się terminy dla przedsiębiorstw. Nie będzie też już żadnych opłat za warunki techniczne od ZWiK. Jeśli w pobliżu będzie natomiast sieć ciepłownicza, będziemy zobowiązani się do niej podłączyć.

Określone zostały również nieco dokładniej zmiany istotne i nieistotne w procesie budowy.

Tylko czy to się uda?

Czy będzie lepiej? Pewnie i tak niewiele się zmieni. Wiele punktów jest pisanych pod konkretne lobby, jak zapisy o paczkomatach. Wiele utrudni niewielkie przebudowy i wydłuży proces, jak te zapisy o PPOŻ. Najważniejsze zmiany to jednak te, które spowodują zmiany w zawartości poszczególnych projektów. Żeby tylko nie wywołały chaosu na budowach i sytuacji, iż po uzyskaniu pozwolenia na budowę, na podstawie tak naprawdę: ogólnej koncepcji z PZT (projektem zagospodarowania terenu) i kilkustronicowego opisu, a projekt techniczny (niezbędne na budowie) będzie wykonywane do odbioru lub na szybko dla kontroli. Nie ma w nowej ustawie zapisów o karach za brak projektu technicznego, o budowie bez niego i że samowolą jest również budowa bez tegoż projektu. Może to spowodować, że słabi, lokalni architekci robiący tanie projekty będą wykonywać za grosze tylko I etap, pozostawiając Inwestorowi wolną rękę w budowie i dalszych projektach.

I tu znów duża odpowiedzialność architektów, by nie dopuścili do rozdzielenia zlecenia na projekt na pozwolenie – architektoniczno-budowlanego i projekt techniczny. Pomogą tu zapisy w umowach i o prawach autorskich. Bo skoro projekt techniczny ma być zgodny z projektem budowlano-architektonicznym do pozwolenia, to autor musi być bezwzględnie jeden!

 

http://dziennikustaw.gov.pl/D2020000047101.pdf

(link nie zawsze działa, radzimy skopiować i wkleić w przeglądarkę)

 

Państwa architekt – Marcin Sieradzki – właściciel, główny projektant
uprawnienia budowlane w specjalności architektonicznej do projektowania
bez ograniczneń numer 36/B-904/LOOIA/09, izba: łódzka LO-0658

mail: biuro@biams.pl     www.biams.pl     tel. 512 38 25 98